Jeszcze parę lat temu lubiłam bardzo mocny makijaż – nakładałam na twarz dużo podkładu, używałam intensywnych cieni na powieki i zdecydowanie przesadzałam z konturowaniem i rozświetlaniem twarzy. Teraz moja makijażowa rutyna wygląda zupełnie inaczej. Na co dzień wystarczą mi dobre tusz do rzęs, bronzer do twarzy i rozświetlasz. I w takiej wersji podobam się sobie o wiele bardziej.
Bronzer nadaje buzi zdrowego kolorytu
Który z moich kosmetyków lubię najbardziej? Zdecydowanie bronzer. Wiele osób nie docenia bronzera jako kosmetyku. Moim zdaniem dodanie lekkiego kolorytu twarzy przy pomocy dobrego bronzera diametralnie zmienia nasz wygląd. Moim ulubionym jest wegański bronzer do twarzy z polskiej firmy produkującej naturalne kosmetyki. Staram się nie kupować już niewegańskich produktów i cieszę się, że należę do coraz większego grona osób niepopierających wykonywania testów na zwierzętach. Mój ulubiony puder brązujący do twarzy jest naturalny, ponieważ nie lubię produktów to twarzy w zbyt ciepłych bądź zimnych odcieniach. Sam kolor należy raczej do tych jaśniejszych, ale widać go na twarzy i nadaje jej ładnych kształtów przez co skóra nie wydaje się płaska. W moim przypadku jest to bardzo ważne, ponieważ bez ocieplenia skóry bronzerem wyglądam jakbym była chora. Wszystko dlatego, że mam dość jasną cerę i do tego o oliwkowym odcieniu.
Żeby skóra wyglądała ładnie i zdrowo wcale nie trzeba nałożyć na nią wielu produktów. W moim przypadku sprawdza się trochę korektora i bronzer. Używając mojego ulubionego wegańskiego bronzera do twarzy dzięki kilku pociągnięciom pędzla nadaję skórze ładnego koloru i ukrywam drobne niedoskonałości. Moja skóra po nałożeniu tego kosmetyku nie wygląda na zmęczoną, a twarz jest ładnie wykonturowana.